tag:blogger.com,1999:blog-7068026714117791941.post7865748328476391944..comments2024-01-21T02:48:49.662+01:00Comments on Schizofrenia zabrała mi syna: Czy niebo nie może poczekać?Clarahttp://www.blogger.com/profile/08197658756425792755noreply@blogger.comBlogger19125tag:blogger.com,1999:blog-7068026714117791941.post-86214078361667392632013-04-20T22:02:40.961+02:002013-04-20T22:02:40.961+02:00Prawda jest taka, ze zdrętwiałam z przerażenia, ze...Prawda jest taka, ze zdrętwiałam z przerażenia, ze jest jeszcze ktoś oprócz mnie w tym wypadku Ty, kto myśli tak samo, czyli jak?! MOŻE JA NIE JESTEM GODNA, ABY BYĆ PRZY UMIERAJACYM TACIE, A WCZEŚNIEJ MĘZU I SYNU?! CO JEST ZE MNA NIE TAK, ŻE NIE JEST MI DANE BYĆ Z NIMI W NAJTRUDNIEJSZYM MOMENCIE ICH ŻYCIA! W CZYM ZAWINIŁAM? To pytania, które mnie ostatnio nie opuszczają, wręcz gnębią! Spróbuję napisać o tym post. Czuję się potępiona przez ludzi, których uważałm za bliskich, czy przyjaznych mi! Dlaczego? Bo już wydali na mnie wyrok, nie znając powodów! Jak to możliwe? OJCIEC UMIERA, A JEJ NIE MA!<br />Clarahttps://www.blogger.com/profile/08197658756425792755noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7068026714117791941.post-30140314013106920782013-04-20T21:54:11.974+02:002013-04-20T21:54:11.974+02:00Dla mnie to jedno małe słowo, to za mało! Muszę po...Dla mnie to jedno małe słowo, to za mało! Muszę powiedzieć całe zdanie: KOCHAM CIĘ TATO I JUŻ TĘSKNIĘ...<br />To prawda, słowo bez uczucia nie istnieje, jest tylko pustym słowem!<br /><br />Jutro Msza św. za mojego Tatę - pamiętam i jeszcze raz dziękuję za...jak to okreslić, DOBRY UCZYNEK!Clarahttps://www.blogger.com/profile/08197658756425792755noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7068026714117791941.post-12897973690377540692013-04-20T21:46:24.580+02:002013-04-20T21:46:24.580+02:00Witaj, już przeczytałam Twojego maila i dałam odpo...Witaj, już przeczytałam Twojego maila i dałam odpowiedź. Wszystko w porządku z mojej strony. <br />Zajrzyj, proszę, za parę dni, spróbuję napisać post, który po trosze będzie odpowiedzią na Twój wpis.<br /><br />Pozdrawiam Cie serdecznie. Clarahttps://www.blogger.com/profile/08197658756425792755noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7068026714117791941.post-82383841163278448202013-04-20T11:43:20.786+02:002013-04-20T11:43:20.786+02:00Napisałam maila. Wcześniej odpowiedź tutaj, ale ni...Napisałam maila. Wcześniej odpowiedź tutaj, ale nie widzę jej. Proszę przeczytaj maila.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7068026714117791941.post-63428574241086162522013-04-20T10:54:16.450+02:002013-04-20T10:54:16.450+02:00...ze specjalną dedykacją ...dla ciebie, Anonimowy......ze specjalną dedykacją ...dla ciebie, Anonimowy<br />z dn.19 kwietnia 2013 12:45<br /><br /><br /><br />Dziś smutek gości w sercu moim.<br />Nie ma już Ciebie - słowo pozostało<br />Bezdomne, zagubione i miłości w nim brak.<br /><br />... jedno małe słowo, gdy miłości w nim brak<br />Jak sztylet, swoim ostrzem<br />W serce zanurza się ...marzenia bezlitośnie<br />W śmiertelne rany odmienia<br />...a milczenie, dalsze dokonuje spustoszenie<br /><br />Jedno małe słowo, gdy miłości w nim brak.<br />A Bóg jest przy słowie tym ...i łzawią oczy Mu <br />I czeka, aż zjawisz się ...przed obliczem Jego.<br /><br />jedno małe słowo ...<br /><br /><br /><br />Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/04058212362087563307noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7068026714117791941.post-26059618249791331222013-04-19T21:45:25.213+02:002013-04-19T21:45:25.213+02:00Mąż, Syn, być może Ojciec...
nie wiążesz tych fak...Mąż, Syn, być może Ojciec...<br /><br />nie wiążesz tych faktów? Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7068026714117791941.post-88098616681547206082013-04-16T23:31:40.727+02:002013-04-16T23:31:40.727+02:00Claro, owszem mówię Jej o tym. Choć też mam wrażen...Claro, owszem mówię Jej o tym. Choć też mam wrażenie, że za rzadko... <br />Tak Twój Tata na pewno to wie! Jeszcze możesz Jemu powiedzieć to, co "podpowiada" Ci serce. Tylko przez telefon, ale myślę, iż nawet to Go mocno ucieszy, ponieważ owe słowa wypowie Jego ukochana Córka!<br /><br />PS. Dziś CHYBA elaboratu nie będzie;).<br /><br />Jeszcze parę słów do Teresy. Dziękuję za te piękne słowa! Również jesteś mi bliska (Clara także). Czuję jak gdybyśmy się już długo znały! Powtarzam się, ale naprawdę się cieszę, że Was "poznałam" i mogę się tutaj "wypowiadać".<br /><br />Pozdrawiam serdecznie!<br />Victoria.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7068026714117791941.post-79034968413525675522013-04-14T18:06:30.320+02:002013-04-14T18:06:30.320+02:00jerzy.b - nie znajduję słów, aby wyrazić Tobie, mo...jerzy.b - nie znajduję słów, aby wyrazić Tobie, moją wdzięczność za tę Mszę św. Przykro mi to pisać, ale bardziej modlę się o uśmierzenie bólu i o nowe życie w wieczności niż wyzdrowienie dla Niego, tak jak napisałeś w swoim wierszu. Mój Tata jest już w fazie terminalnej od której niestety nie ma już odwrotu, ale podobno dla Pana Boga nie ma rzeczy niemożliwych i Tata poczeka na mnie... <br /><br />Czytam Twój wiersz i jest w nim wszystko: modlitwa, nadzieja, podziękowanie, wiara i prośba, a przede wszystkim MIŁOŚĆ.<br /><br />DZIĘKUJĘ. <br /><br />Clarahttps://www.blogger.com/profile/08197658756425792755noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7068026714117791941.post-6987270953870529492013-04-14T11:27:30.074+02:002013-04-14T11:27:30.074+02:00Dla Twojego Taty, Claro
W Intencji Wyzdrowienia i...Dla Twojego Taty, Claro<br /><br />W Intencji Wyzdrowienia i Pogłębienia Wiary<br />odbądzie się Msza św.<br />Niedziela 21 Kwietnia 2013 r. o godz. 8 rano<br />Celebrowana przez Ks. Kazimierza<br />W Kościele Parafialnym w Neustadtl a. Donau<br /><br /><br /><br /><br />Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/04058212362087563307noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7068026714117791941.post-85448897326590163122013-04-14T06:09:38.714+02:002013-04-14T06:09:38.714+02:00Victorio, Ty masz w sobie tyle dobroci, dziekuje C...Victorio, Ty masz w sobie tyle dobroci, dziekuje Ci za wszystko co napisalas, czytalam z zapartym tchem, jestes mi bliska, Twoja Mama jest mi bliska. Jak sie wie ze sa tacy ludzie jak Ty juz jest lepiej, wiec juz pomoglas. Twoja Mama ma Ciebie i to jest wspaniale, bo Ty jestes bardzo specjalna.<br />TeresaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7068026714117791941.post-3039271378376009322013-04-14T04:37:33.307+02:002013-04-14T04:37:33.307+02:00Victorio, piszesz tak pięknie o swojej Mamie. jest...Victorio, piszesz tak pięknie o swojej Mamie. jest w Tobie tyle uczucia w stosunku do Niej. Mam tylko nadzieję, że mówisz jej o tym, bo ja mwiłam mojemu Tacie za rzadko! On wie, ale mogłam częściej podejśc do Niego i powiedzieć Mu, a teraz On już gaśnie...<br /><br />Masz rację, pisząc o tym zrozumieniu. Łagodniej znosimy wtedy nie tylko tragedie, ale i małe problemy.<br /><br />Tak, masz rację, pisząc o Teresie :) Czuwa na swój sposób nad tym blogiem i zawsze spieszy z dobrym słowem.<br /><br />A czym zasłużyłaś sobie na tak miłe słowa skierowane do Ciebie? Tym, że jesteś autentyczna w swoich uczuciach, wrażliwa i mądra!<br />Pisz zawsze, nawet elaboraty, jeśli masz ochotę!<br /><br />Trzymaj się wiosennie... Clarahttps://www.blogger.com/profile/08197658756425792755noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7068026714117791941.post-19599863983463454182013-04-14T04:21:36.126+02:002013-04-14T04:21:36.126+02:00jerzy.b - Czy ktoś oprócz Ciebie, napisał jeszcze ...jerzy.b - Czy ktoś oprócz Ciebie, napisał jeszcze piękniejszy wiersz o miłości dziecka do odchodzacego Ojca?!<br /><br />TEN WIERSZ JEST NAJPIĘKNIEJSZY NA ŚWIECIE! JEST W NIM PRAWDA O MOIM TACIE I O MNIE!<br /><br />Czytam i płaczę...dziękuję<br /><br />Clarahttps://www.blogger.com/profile/08197658756425792755noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7068026714117791941.post-87142009308090099672013-04-13T21:40:59.888+02:002013-04-13T21:40:59.888+02:00Z MIŁOSCI OJCOWSKIEJ ZRODZENI.
Dałeś mi życie,...Z MIŁOSCI OJCOWSKIEJ ZRODZENI.<br /><br />Dałeś mi życie, Ojcze Mój<br />Okryłeś płaszczem miłości troskliwej<br />Przed światem - nauczałeś mnie żyć.<br />I za rękę prowadziłeś - Tato Mój<br /><br />Dziś ja poprowadzić Ciebie chcę.<br />Modlitwa drogę wyznacza nam.<br />Uśmierzy Twój ból - Nowe życie w Wieczności<br />Dla Ciebie wyjednać chcę.<br /><br />Niebo czas zatrzyma jeszcze nam.<br />Dla tych ostatnich najpiękniejszych chwil.<br />Na ramieniu moim mocno wesprzyj się.<br />Do Bram Niebiańskich,<br />Odprowadzić Ciebie chcę.<br /><br />I nie śpiesz się, Tato Mój<br />Uśmiech chcę jeszcze Twój zobaczyć<br />I mocno do serca przytulić chcę<br />By podziękować, za tak wspaniały<br />Twój trud Ojcowski.<br /><br /><br />Kiedyś, spotkamy się jeszcze raz.<br />Po niebiańskich obłokach<br />Oprowadzać będziesz mnie.<br />Moim Aniołem Stróżem zostaniesz znów.<br />Najukochańszy Tato Mój<br /><br />A więc - nie śpiesz się tak<br />Odpocznij jeszcze ...chwilkę.<br /><br /><br /><br /><br /><br />Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/04058212362087563307noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7068026714117791941.post-52068403409928311862013-04-12T23:31:20.805+02:002013-04-12T23:31:20.805+02:00Claro i Tereso, dziękuję za wsparcie!
Pozwólcie, ż...Claro i Tereso, dziękuję za wsparcie!<br />Pozwólcie, że odniosę się po kolei do Waszych komentarzy.<br /><br /><br />Claro, dziękuję za te miłe słowa. Nie wiem tylko czym sobie na nie zasłużyłam.:)<br />Tak, masz rację, Rodzice chcieli mnie chronić. Rozmawiałam o tym z Mamą. Cieszy mnie to, że mój Brat nie był wtedy sam. Wspominałaś w swoim poście o tym, że chciałabyś, żeby Twój Tata nie był sam w godzinie śmierci... Na pewno nie będzie sam! <br />Nie wiem czy w ogóle powinnam poruszać ten temat, nie chcę być niedelikatna... Nie chcę Ci sprawić przykrości żadnym słowem, które teraz "tworzę". Jeśli tak się stało, to bardzo przepraszam! Chciałam powiedzieć tylko tyle, że rozumiem jak ważna jest świadomość, iż osoba, która choruje i odchodzi...nie jest sama. Muszę się wytłumaczyć również z tego, dlaczego o tym wszystkim pisałam (o moim Bracie). Otóż, nie dlatego, że chciałam się nad sobą użalać - oczywiście, nikt mi tego nie zarzucił. Po prostu, często jest tak, że kiedy mamy świadomość, że ktoś Nas rozumie...I tak po ludzku współczuje, bo wie, co to strata bliskiej osoby...czasami to pomaga. Zrozumienie. Właściwie wtedy niepotrzebne są żadne słowa, o które czasem tak ciężko. Wystarczy powiedzieć: "rozumiem, wiem jak musi być Ci ciężko." Jednak na razie powinnaś skupić się na tym, by cały czas wspierać Tatę i pomagać Jemu, tyle na ile to możliwe. Wiem, że to cały czas czynisz! <br />Tak! On zapewne czuje, że jest Ci bliski i, że zawsze tak było!<br /><br /><br />Tereso, nie miałam okazji (do tej pory) napisać do Ciebie. Choć nie ukrywam, iż czytałam komentarze adresowane do Clary(widziałam jak często się udzielasz na Jej blogu). Wynikało z nich, że także spotkało Cię dużo złego w życiu. Też strasznie Ci współczuję... Gdybym mogła w jakiś sposób pomóc... Bardzo bym chciała, tylko nie wiem jak. Mogę do Ciebie napisać i wesprzeć Cię chociażby słowem. Masz całkowitą rację, pisząc: "smutek i cierpienie i tak będzie." Oczywiście, że tak. Nic nie jest w stanie zapełnić pustki, po stracie bliskich osób. Naturalnie, "nosimy" Ich w sercu i na zawsze tam pozostaną. Jednak zawsze takie tragedie pozostawiają trwałe rany/blizny na całe życie. <br />Pisałaś, że współczujesz mojej Mamie (całej Rodzinie, lecz ją wyszczególniłaś). Dokładnie wiem, co masz na myśli. Nie ma nic straszniejszego dla Matki jak strata Dziecka. Ukochanego Dziecka, które w czasie ciąży nosiła pod sercem, o które dbała, troszczyła się, kochała bezgranicznie...<br />Podziwiam moją Mamę. Bardzo ją kocham! Jest cudowną osobą. Podziwiam ją dlatego, że straciła dwóch Ukochanych Synów...a jednak potrafi skądś jeszcze czerpać siły, aby zajmować się wszystkim, żeby po prostu...żyć. Jasne, widzę, że nie jest szczęśliwa, widzę, że cierpi. Płaczę jak nikt nie widzi...(mam tak samo, bo nie chcę nikogo martwić). Jest taka dobra i kochana. Nie mogłabym sobie wymarzyć lepszej Matki. Zawsze na samym początku myśli o innych, a dopiero na końcu o sobie. Wiem, że nie zdołam się odwdzięczyć za Jej dobroć, Ona nawet nie będzie oto prosiła. Przecież kocha mnie bezgranicznie, czego bym nie zrobiła, będzie mnie kochać. Tak czuję. <br /> <br /><br />Wy też, Claro, Tereso - jesteście wspaniałymi, dobrymi osobami. Cieszę się, że natrafiłam na Twój blog Claro. Mogłam "poznać" Was. Podzielić się swoimi przeżyciami i "posłuchać" tego, co Wy macie mi do powiedzenia. Bardzo Wam dziękuję!<br /><br />Dużo siły i spokoju Wam życzę!<br /><br />PS. Chyba nie umiem pisać "krótko i na temat", co znowu pokazuję tym komentarzem. Mam nadzieję, że nie macie mi za złe, że musicie tyle czytać. Wybaczcie! <br /><br />Victoria.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7068026714117791941.post-56105556747951954792013-04-12T06:22:13.284+02:002013-04-12T06:22:13.284+02:00Victorio, i ja Teresa czuje sie jakby napisac do C...Victorio, i ja Teresa czuje sie jakby napisac do Ciebie, bylas dzieckiem i przezylas tak wielki dramat, stracilas ukochanego Brata, bardzo, bardzo Ci wspolczuje i Twojej Mamie, calej Rodzinie.<br />Czasu cofnac nie mozna, Rodzice chcieli jak najlepiej, poza tym byla operacja. A smutek i cierpienie i tak bedzie. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7068026714117791941.post-24907892221164127512013-04-12T02:59:18.476+02:002013-04-12T02:59:18.476+02:00Victoria, muszę Ci to powiedzieć, że zdumiewa mnie...Victoria, muszę Ci to powiedzieć, że zdumiewa mnie Twoja mądrość i wrażliwość w postrzeganiu świata.<br />Jesteś Wspaniałą Dziewczyną! <br /><br />Mnie też jest bardzo przykro z powodu tej tragedii z Twoim Bratem, ale przyszło mi na myśl, że może warto powrócić i wyjaśnić niektóre sprawy sprzed lat. Ktoś zaneguje i powie, po co! To przeszłość, która nie wróci! Wiadomo, że przeszłości nie da się zmienić, ale można wiele spraw na spokojnie, bo przecież w gruncie rzeczy chodzi o Twój spokój ducha, wyjaśnić. Rodzice chcieli Cię ochronić, ale jak widać nie udało się Im. Może warto posłuchać też Ich wyjaśnień.<br /><br />Tak ważne jest dla mnie to, że dzwonię i słyszę głos mojego Taty. On czuje, że jest mi tak bliski... Clarahttps://www.blogger.com/profile/08197658756425792755noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7068026714117791941.post-56120295923103757272013-04-12T02:26:58.501+02:002013-04-12T02:26:58.501+02:00Tereso, wydaje mi się, że człowiek nigdy nie pozbę...Tereso, wydaje mi się, że człowiek nigdy nie pozbędzie się wyrzutu(ów) sumienia, który choć raz wziął go w swoje łapy! Jest jak utajony wirus w organiźmie człowieka! Poradzimy sobie z nim tylko częściowo, zaleczymy go, a on i tak przy naszej słabszej odporności w tym wypadku psychicznej, odezwie się, by nas zaatakować!<br /><br />Cieszę się, że mój Tata jest jeszcze świadomy i przyjmuje to, co do Niego mówię.<br /><br />Dzięki za dobre słowo i dla Ciebie wiosny w sercu...Clarahttps://www.blogger.com/profile/08197658756425792755noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7068026714117791941.post-87073781908571017002013-04-11T19:53:16.792+02:002013-04-11T19:53:16.792+02:00Witaj Claro. Przeczytawszy Twój post zrobiło mi si...Witaj Claro. Przeczytawszy Twój post zrobiło mi się bardzo smutno. Z kilku powodów. Po pierwsze; nie wiem, co sensownego miałabym napisać, by choć w niewielkim stopniu Tobie pomóc. Czuję się...bezradna. Po drugie; dlatego, że "odżyły" wspomnienia. Kiedyś również nie było mi dane, być przy ukochanej mi osobie, kiedy ona, tego potrzebowała...Do dziś jest mi z tym źle. Nie dostałam możliwości, aby się z tą osobą pożegnać. Tyle, że wtedy każdy sądził, iż operacja się uda, nikt nie spodziewał się...najgorszego. Nikt nie brał tego pod uwagę. A ja nawet nie wiedziałam, dlaczego, ukochana mi osoba jest w szpitalu (w dodatku w innym mieście). Oszukali mnie, że trzeba zrobić szczegółowe badania... Uwierzyłam jak naiwne dziecko (którym wtedy byłam, teraz mam 20 lat). Oni już znali prawdę - tętniak mózgu... Rozumiem, że rodzina chciała mnie uchronić, nie chciała mnie martwić(w końcu byłam tylko dzieckiem), myślała, że operacja się uda i On będzie żył. Przecież w szpitalu mówili, że: "wszystko będzie dobrze"... Miałam wtedy niecałe 10 lat, ale mimo wszystko, uważałam, że powinni byli mi powiedzieć prawdę, powinni pozwolić mi samej dokonać wyboru. Czasu nie da się cofnąć. Nie na wszystko mamy wpływ. Pocieszam się tylko tym, że mój Brat (bo o Nim mowa) wiedział, że gdybym mogła to byłabym przy Nim. <br /><br />Twój Tata też o tym wie. Przecież gdybyś mogła to rzuciłabyś wszystko i byłabyś przy Nim. Jestem tego pewna. Trzymałabyś Go za rękę, rozmawiałabyś z Nim i mówiła, wspierałabyś Go...<br />Tak jak wspomniała Teresa, On wie, że bardzo Go kochasz i na pewno On równie mocno kocha Ciebie. Może faktycznie Twoi Rodzice, mówiąc, abyś jechała na ślub Poli (a co za tym idzie - zostawiła Tatę) chcieli Cię uchronić przed kolejną traumą. W końcu tyle już przeżyłaś w życiu...<br />Jednakże rozumiem to, że chciałabyś z Nim być. Ale uwierz, że robisz i tak bardzo dużo. Będąc daleko - jesteś blisko. Wspierasz Go, rozmawiasz z Nim. Na pewno Jemu to pomaga i cieszy, że może porozmawiać i pomodlić się z Ukochaną Córką!<br /><br />Bardzo Cię przepraszam, (kolejny raz) jak do Ciebie piszę, strasznie się rozpisuję! Wybacz mi, Claro!<br /><br />Gdybym mogła to "przesłałabym" Ci dużo siły i nadziei(o której wspomniałaś na końcu postu). A tak to przesyłam dużo ciepła!<br /><br />Victoria.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7068026714117791941.post-54929260852283897302013-04-11T12:57:47.500+02:002013-04-11T12:57:47.500+02:00Claro, nie powinnas miec zadnych wyrzutow sumienia...Claro, nie powinnas miec zadnych wyrzutow sumienia, najwazniejsze ze Twoj Tata wie jak bardzo go kochasz i ze myslami jestes tak bardzo z nim. I moze tak jak piszesz Cos wyzszego albo los chce Ciebie i Pole uchronic przed trauma. TeresaAnonymousnoreply@blogger.com